Od Nerwosolka do Yansa: 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią

Od Nerwosolka do Yansa: 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią

  • Downloads:4182
  • Type:Epub+TxT+PDF+Mobi
  • Create Date:2022-09-11 09:52:44
  • Update Date:2025-09-06
  • Status:finish
  • Author:Daniel Koziarski
  • ISBN:8382194109
  • Environment:PC/Android/iPhone/iPad/Kindle

Summary

W czasach PRL-u, kiedy nawet śnieg wydawał się szary, byli tacy, którzy ową szarość próbowali pokolorować。 To twórcy kultowych komedii, kabareciarze, ale także… autorzy komiksów。 Komiksów, na których socjalistyczna władza nie zostawiała suchej nitki – wszak ich korzenie pochodziły z „imperialistycznego Zachodu”, czyhającego, aby wyprać do cna mózgi młodych czytelników。

Autorzy tego leksykonu (obaj rocznik 1979) ze znawstwem przypominają nie tylko kultowe tytuły doby PRL-u, jak choćby Tytus, Romek i A’TomekKajko i Kokosz czy Thorgal, ale także te mniej popularne, a równie ciekawe。 Od Nerwosolka do Yansa… to subiektywny przewodnik po najlepszym, co zdarzyło się polskiemu komiksowi w tych niewesołych czasach。

Obowiązkowa pozycja przede wszystkim dla zagorzałych fanów opowieści z dymkami, ale również inspiracja dla tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z polską klasyką komiksową。

Download

Reviews

Monika Kilijańska

Książka jest swoistym leksykonem peerelowskich komiksów。 Znajdują się tu nie tylko utytułowane pozycje jak Funky Koval czy poczytny Kapitan Żbik, ale także nasze-nienasze, bo zagraniczne wydania jak Thorgal i Yans czy ponadczasowe Tytus, Romek i A’Tomek i Kajko i Kokosz, ale i mniej znane i nieco zapomniane perełki komiksu, jak chociażby Gapiszon i Zuzia, Doman czy też Kubuś Piekielny。 To podróż od lat 50-tych, do czasów nam współczesnych, bo otrzymujemy też informacje które z serii zostały zren Książka jest swoistym leksykonem peerelowskich komiksów。 Znajdują się tu nie tylko utytułowane pozycje jak Funky Koval czy poczytny Kapitan Żbik, ale także nasze-nienasze, bo zagraniczne wydania jak Thorgal i Yans czy ponadczasowe Tytus, Romek i A’Tomek i Kajko i Kokosz, ale i mniej znane i nieco zapomniane perełki komiksu, jak chociażby Gapiszon i Zuzia, Doman czy też Kubuś Piekielny。 To podróż od lat 50-tych, do czasów nam współczesnych, bo otrzymujemy też informacje które z serii zostały zrenderowane, ponownie wydane czy też nadal się ukazują。Więcej na: https://www。monime。pl/od-nerwosolka-d。。。 。。。more

Elfik Book

Niekiedy jest niesamowicie miło powrócić do dawnych lat i przypomnieć sobie, jak to było kiedyś, jacy my sami wtedy byliśmy i jak wyglądało nasze życie。 Lecz najczęściej potrzebujemy jakiegoś wyzwalacza, by pojawiła się ta nostalgia dawnych czasów。 Na pewno pomagają w tym sentymentalne rzeczy czy opowieści。 Potrafią być wehikuł czasu i bez żadnych konsekwencji przenieść nas do najlepszych momentów naszego życia。 Jesteście gotowi na taką podróż? W ostatnim czasie na polski rynek trafiła książka o Niekiedy jest niesamowicie miło powrócić do dawnych lat i przypomnieć sobie, jak to było kiedyś, jacy my sami wtedy byliśmy i jak wyglądało nasze życie。 Lecz najczęściej potrzebujemy jakiegoś wyzwalacza, by pojawiła się ta nostalgia dawnych czasów。 Na pewno pomagają w tym sentymentalne rzeczy czy opowieści。 Potrafią być wehikuł czasu i bez żadnych konsekwencji przenieść nas do najlepszych momentów naszego życia。 Jesteście gotowi na taką podróż? W ostatnim czasie na polski rynek trafiła książka o wyjątkowej i rzadko spotykanej tematyce – mowa tutaj o książce o komiksach。 Brzmi nietypowo? Być może dla fanów komiksu niekoniecznie, ale dla mnie na pewno。 Dotychczas miałam możliwość zapoznać się wyłącznie z fragmentami reportażu o fandomach。 Wtedy uważałam to za fantastyczny pomysł, więc i teraz w kontekście komiksów podtrzymuję swoją opinię。 Bo w końcu czemu nie? Świat komiksów jest tak samo barwny i zaskakujący jak świat literatury w rozumieniu pełnowymiarowych powieści。 A jak się teraz okazało, świat polskich komiksów z czasów PRL-u też jest pełen różnorodnych i intrygujących niespodzianek。Jednak zacznę od stylu pisarskiego książki。 Gdy zaczynałam czytać, to obawiałam się, jak autorzy poradzą sobie z przekazem konkretnych informacji i zarazem stworzenia atmosfery pasji i zainteresowania。 Moje obawy okazały się całkowicie bezpodstawne, gdyż pisarze wspaniale poradzili sobie z tym zadaniem。 Osiągnęli ten optymalny poziom, gdzie lekki i przyjemny w odbiorze język pozwala czytelnikowi wciągnąć się w opowieści i chłonąć przy tym najważniejsze fakty。 Czasami miałam wręcz wrażenie, że całą książkę czyta się jak powieść akcji。 Choć momentami układ, gdzie jeden komiks jest po kolejnym, by był następny, mógł trochę nużyć。 Szkoda, że twórcy nie pokusili się o jakieś przerywniki z cyklu własnych anegdot, może wywiadów z ilustratorami, czy nawet fanami。 To mogłoby nadać większej dynamiki całości。 Podczas czytania liczba informacji zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie。 Jest ich naprawdę wiele, a czas, zaangażowanie i pasja autorów są w tym wyróżniające。 Wcześniej w ogóle nie miałam wyobrażenia, ile pracy trzeba poświęcić, by stworzyć kompendium wiedzy o komiksach。 Teraz moje wyobrażenia zapewne też są błędne, jednakże świadomość poświęconego czasu na poszukiwania różnych informacji była dla mnie motywująca odnośnie czytania。 Jako stosunkowo młody czytelnik na pewno oceniam całą książkę w innych kategoriach。 To, co opisują pisarze, jest dla mnie pewnego rodzaju fikcją。 Urodziłam się pod koniec lat 90。 i tylko na podstawie opowieści mogę wyobrazić sobie czasy PRL-u。 Dlatego zdaję sobie sprawę, że dojrzalsi czytelnicy mogą całość postrzegać w całkowicie odmienny sposób od mojego – prawdopodobnie bardziej sentymentalny。 W końcu dla niektórych z Was to na pewno nie jest tylko historia o komiksach, ale Wasza własna historia z lat, gdy sami je kupowaliście i czytaliście。 Tutaj też dostrzegam podkreśloną rolę prasy, bez której zapewne nie byłoby tych dzieł。 Przez cały czas była wyczuwalna atmosfera ciepła。 Odnosiłam wrażenie, że autorzy poza merytorycznym zaangażowaniem angażują się również bardzo emocjonalnie。 Dla nich to nie jest tylko ich książka, ale pasja, pewien istotny aspekt życia。 Dzięki temu ciepłu sama miałam ochotę wgłębić się coraz bardziej w ten świat。 Tym bardziej że w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że powoli w spójny sposób zaczynam widzieć linię chronologiczną komiksów, łączyć ilustratorów, autorów scenariuszy i rozumieć wydźwięk w danych czasach。 Było to niezwykłe doznanie – sprawiało, że sama zapragnęłam stać się takim kolekcjonerem komiksów。 "Od Nerwosolka do Yansa" to bez wątpienia dla fanów komiksu wyjątkowo wartościowa i nostalgiczna podróż w czasie, pozwalająca przypomnieć sobie lata młodości i atmosferę im towarzyszącą。 Dla trochę młodszych czytelników to możliwość poznania trochę innego spojrzenia na literaturę niż obecnie i impuls, by docenić również słowa połączone z obrazem。 。。。more

Wojtek Konieczny

9/10

Karolina Osewska

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie。pl。Czasy PRL-u to czasy szare i smutne。 Nic dziwnego więc w tym, że ludzie pragnęli nadać swojemu życiu barw i kolorów。 Udawało się to poprzez piosenki, kabarety, książki, a także komiksy。 Póki nie sięgnęłam po publikację autorstwa Koziarskiego i Obremskiego nie miałam świadomości, że tyle ciekawych i świetnych pod względem graficznym i fabularnym komiksów powstało w naszym kraju。 No cóż, człowiek uczy się całe życie。 "Od Nerwosolka do Yansa" to swois Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie。pl。Czasy PRL-u to czasy szare i smutne。 Nic dziwnego więc w tym, że ludzie pragnęli nadać swojemu życiu barw i kolorów。 Udawało się to poprzez piosenki, kabarety, książki, a także komiksy。 Póki nie sięgnęłam po publikację autorstwa Koziarskiego i Obremskiego nie miałam świadomości, że tyle ciekawych i świetnych pod względem graficznym i fabularnym komiksów powstało w naszym kraju。 No cóż, człowiek uczy się całe życie。 "Od Nerwosolka do Yansa" to swoista encyklopedia polskiego komiksu, przekrój 50 komiksów, które warto poznać。 Przyznam, że spośród tej piećdziesiątki kojarzyłam może z trzy komiksy, a pozostałe były dla mnie zupełną nowością。 W publikacji tej podzielonej na 50 dość krótkich rozdziałów poznajemy świat polskich twórców komiksów。 Autorzy przybliżają tu sylwetki rysowników, zarys fabuły danego komiksu, jak także ciekawostki na temat tego gdzie i kiedy dane dzieło powstawało, czy kiedy i przez kogo było wydawane。 Przed każdym rozdziałem widnieje kolorowa wklejka przedstawiająca okładkę danego komiksu bądź fragment ze środka, a przed niektórymi nie ma niestety nic, więc trudno sobie zwizualizować to jak ten komiks się prezentuje。 Myślę, że zaintrygowanych czytelników skłoni to do poszukiwań i zaspokojenia swojej ciekawości。 Trochę szkoda, że tylko przy kilku komiksach dostajemy zamiast okładki wgląd w to jak wygląda zawartość danego dzieła。 Ale to już czytelnik, którego dany tytuł zainteresuje może sięgnąć po niego na własną rękę i zapoznać się z nim。 "Od Nerwosolka do Yansa" to bardzo ciekawa, zwięźle napisana, przejrzyście wydana, w twardej oprawie publikacja, stanowiąca zbiór najsłynniejszych polskich komiksów, która dla każdego fana tego gatunku będzie stanowiła nielada gratkę。 Myślę, że dla ludzi, którzy czasy PRL-u znają jedynie z opowieści, filmów, seriali to idealna lektura by zapoznać się z tym wspaniałym, barwnym, kolorowym, pełnym humoru komiksowym światem, a ci, którzy poznali te czasy na własnej skórze, będzie to idealna podróż do przeszłości i okazja do wspominek czasów dzieciństwa czy młodości。 Interesująca publikacja, polecam ! Za egzemplarz do recenzji dziękuję portalowi nakanapie i wydawnictwu Novae Res。 。。。more

Maciek Białous

No dobra, dowiedziałem się kilku rzeczy, inne sobie przypomniałem, ale niestety jest to słabo napisane i źle zredagowane。 Trójka trochę na wyrost, za nostalgię。

Rafal Jasinski

Informacja o książeczce "Od Nerwosolka do Yansa: 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią" Daniela Koziarskiego i Wojciecha Obremskiego dotarła do mnie niedługo przed premierą, dzięki czemu czas wyczekiwania na nią był stosunkowo krótki。 A i tak się dłużyło。。。W końcu publikacja dotarła。 Pierwsze wrażenie? Cóż, objętość i niewielka ilość ilustracji - wręcz niewybaczalny, choć pewnie uzasadniony niepozyskaniem praw autorskich, jest brak poglądowych plansz z opisywanych ko Informacja o książeczce "Od Nerwosolka do Yansa: 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią" Daniela Koziarskiego i Wojciecha Obremskiego dotarła do mnie niedługo przed premierą, dzięki czemu czas wyczekiwania na nią był stosunkowo krótki。 A i tak się dłużyło。。。W końcu publikacja dotarła。 Pierwsze wrażenie? Cóż, objętość i niewielka ilość ilustracji - wręcz niewybaczalny, choć pewnie uzasadniony niepozyskaniem praw autorskich, jest brak poglądowych plansz z opisywanych komiksów - lekko rozczarowują。Jakkolwiek, kiedy zagłębiłem się w lekturę dąsy mi przeszły - choć braku plansz wciąż nie rozgrzeszam - bo okazało się, że autorzy znają się na temacie, mają ciekawe uwagi, sięgają do obszernej biblioteki źródeł, prezentują - obok dzieł plejady znanych, uznanych i kultowych twórców - wybory nieoczywiste a nawet nieznane mi wcześniej serie, zeszyty i albumy。 A do tego piszą świetnie i jeśli dzielili się w jakiś sposób pisaniem poszczególnych tekstów, to po stylu tego odróżnić nie mogę。。。 Zdecydowanie polecam! Dużo wspomnień, ciekawostek a nawet cennych wskazówek, kto i kiedy wydał, wznowił i gdzie nabyć kultowe dzieła (na marginesie: zaskakujące, jak wiele z nich doczekało się wznowień i jest dziś dostępna w wydaniach zbiorczych!)。。。 。。。more